DO POCZYTANIA
Zbigniew Ząbek
"Czerwonym" za miasto. (Część II)
Linia nr 53 - była jedną z dwóch linii podmiejskich kursujących z Bielska do Jaworza.
Początkowo autobusy na tej linii ruszały z dworca MPK przy ul. Warszawskiej, ale po kilku latach przystanek początkowy
przeniesiono na ul. Krasińskiego, skąd pod koniec lat osiemdziesiątych ponownie przeniesiono przystanek na ul. Warszawską
(podobnie jak to miało miejsce w opisanej już wcześniej linii 52). W pierwszych latach istnienia tej linii autobusy
dojeżdżały do Jaworza Kąpieliska. Przebieg trasy wyglądał następująco: ul. Warszawska, Budowlanych, Traugutta, Żeromskiego,
Słowackiego (z powrotem Piastowską i Warszawską), a dalej Piastowską i Cieszyńską aż do skrzyżowania w Jaworzu Dolnym,
gdzie autobusy skręcały w lewo i jechały do góry po przez centrum Jaworza do Kąpieliska.
Przez pewien krótki czas w latach siedemdziesiątych wybrane kursy tej linii zostały wydłużone aż do Jaworza Nałęża.
|
Po wybudowaniu w drugiej połowie lat siedemdziesiątych
Domu Wczasowego Jawor, linia ta została w całości wydłużona
do tego ośrodka wypoczynkowego i tym samym kursy do Nałęża uległy likwidacji. |
NW okresie w którym autobusy miały swój przystanek początkowy na ul. Krasińskiego to
dojazd do niego odbywał się podobnie jak na linii 52 ulicami: Słowackiego i Sixta, a
wyjazd na trasę wprost z ulicy Krasińskiego na ul. Piastowską. |
Początkowo na linii 53 kursował przez cały dzień tylko jeden autobus, ale wraz z
wydłużeniem trasy, linia ta w godzinach szczytu przewozowego zasilona została jeszcze jednym pojazdem. |
W drugiej połowie roku 1991 linia ta została definitywnie zlikwidowana.
Gmina Jasienica wycofała się z dotowania przewozów MPK na tej trasie i zdecydowała się podpisać umowę
z firmą Sanbus, ale i autobusy tego przewoźnika dość szybko zniknęły z tej trasy zastąpione przez pojazdy
PPKS Bielsko-Biała.
|
Linia nr 54 - to druga linia kursująca z Bielska do Jaworza,
ale w odróżnieniu od wcześniej opisanej "pięćdziesiątki trójki", docierała ona jedynie do Jaworza Centrum.
Podobnie jak na linia 53 (i na linii 52 do Międzyrzecza Górnego) przystanek początkowy był przenoszony z dworca
MPK przy ul. Warszawskiej, na ul. Krasińskiego i z powrotem na ul. Warszawską. Autobusy tej linii miały z linią
53 wspólny nie tylko przystanek początkowy, ale i znaczną część trasy pokonywały tymi samymi ulicami, bo aż do Wapienicy
Centrum, gdzie skręcały z ul. Cieszyńskiej w ul. Jaworzańską, którą podążały do samego Jaworza i dalej jej przedłużeniem do
centrum
tej miejscowości, gdzie ponownie spotykały się z autobusami kursującymi na linii 53.
|
W drugiej połowie lat osiemdziesiątych pewna niewielka część kursów została wydłużona
do Jasienicy Spółdzielni. Autobusy na tych kursach zawracały tylko na pętli w centrum i udawały się
w dalszą drogę, przejeżdżały obok kąpieliska i dalej kierowały się w stronę Nałęża, ale na krzyżówce
skręcały w stronę Jasienicy. W samej Jasienicy przecinały tory i drogę Bielsko Cieszyn i dojeżdżały
do Spółdzielni Rolniczej. Linia 54 dzięki owym wydłużonym kursom była w tym okresie najdłuższą linią
podmiejską w Bielsku-Białej.
|
"Pięćdziesiątka czwórka" zawsze była obsługiwana przez dwa pojazdy z czego jeden jeździł przez cały dzień, a drugi
zasilał tą linię tylko w godzinach szczytowych.
|
Linię tą spotkał dokładnie taki sam los jak opisaną powyżej linię 53, a warto
tu jeszcze nadmienić, że obie te linie cieszyły się wśród pasażerów ogromną popularnością.
Korzystali z nich nie tylko mieszkańcy Jaworza i Jasienicy, ale także liczni mieszkańcy Bielska-Białej
udający się do Jaworza do Domu Wypoczynkowego Jawor
na krytą pływalnię, oraz na spacery do rekreacyjnych części tej podgórskiej miejscowości.
Wszystko to sprawiło, że od momentu pojawienia się w MPK autobusów przegubowych, obie linie "jaworzańskie"
były obsługiwane prawie wyłącznie przez pojazdy tego typu.
|
Linia nr 55 - początkowo linia ta kursowała na trasie Wilkowice Górne (Leśniczówka) - Bielsko-Biała ul.
Podwale - Komorowice Sosna, a prawdę mówiąc to właściwie były to dwie linie oznaczone jednym numerem,
obsługiwane przez dwa autobusy, jeżdżące naprzemiennie co drugi kurs z ul. Podwale do Wilkowic,
lub Komorowic. Jadąc w stronę Wilkowic autobus ruszał z Podwala, skręcał w ulicę Dubois, a następnie w Gazowniczą
(z powrotem Grażyńskiego, Okrzei) i dalej Wałową, Mostową, Piłsudskiego, Lwowską i Żywiecką aż do Wilkowic, g
dzie na skrzyżowaniu skręcał w lewo w tamtejszą ulicę Wyzwolenia i jechał do pętli pod leśniczówką.
|
W późniejszym okresie wprowadzono jeszcze drugi wariant trasy dojazdowej
do Wilkowic, a mianowicie autobusy nie dojeżdżały tam bezpośrednio z Bielska, a zahaczały wcześniej jeszcze o Bystrą .
W przypadku tych kursów, autobusy oczywiście również ruszały z Podwala i przejeżdżały ulicami: Dubois, Gazowniczą
(z powrotem podobnie jak wyżej opisany już wariant), Wałową, 3 Maja, Zamkową, Partyzantów i Bystrzańską.
W Bystrej na skrzyżowaniu autobusy skręcały w lewo kierując się już na Wilkowice. W Wilkowicach przecinały
drogę Bielsko - Żywiec i dalej już jechały po identycznej trasie jak wariant tej linii nie jadący przez Bystrą.
Końcem lat siedemdziesiątych zmieniono nieco przebieg tego wariantu linii 55 w Bielsku. Autobusy po wyjechaniu z
ulicy Gazowniczej skręcały w ulicę Wałową tak jak w wariancie bez Bystrej w lewo, a nie w prawo tak jak wcześniej i
dalej jechały ulicami: Mostową, Cyniarską, przez Plac Wojska Polskiego, Bohaterów Stalingradu*, Sempołowskiej i Leszczyńską do ulicy Partyzantów, a dalej już tak jak wcześniej.
|
W stronę Komorowic Sosny natomiast autobusy poruszały się następującymi
ulicami: ruszały również z ulicy Podwale i jechały dalej ul. Dubois, Gazowniczą (z powrotem identycznie j
ak kursy do Wilkowic czyli ulicami Grażyńskiego i Okrzei), Wałową, Mostową, Piłsudskiego, Komorowicką i Bestwińską.
|
Jak już wspomniałem wcześniej "pięćdziesiątka piątka" to były właściwie dwie różne
linie oznaczone tym samym numerem. Na przystanku przy ul. Podwale kierowca zmieniał tylko tablicę z informacją
o kierunku jazdy i ruszał w odpowiednim kierunku. Na początku lat osiemdziesiątych zdecydowano się jednak oddzielić
te dwie linie od siebie i autobusy poruszające się w kierunku Komorowic Sosny oznaczono numerem 29. Oprócz numeru
jednak zmieniło się wtedy nie wiele, bo w obu kierunkach nadal jeździł jeden i ten sam autobus, a właściwie to
były dwa pojazdy obsługujące na przemian obie linie. Linia 55 była zawsze obsługiwana przez dwa autobusy. Całkowite
rozdzielenie 29 i 55 nastąpiło jeszcze później kiedy to zdecydowano się, że na obu tych liniach będą
kursowały niezależnie od siebie po dwa autobusy; po jednym przez cały dzień i dodatkowo zasilane
jeszcze po jednym w szczycie.
|
Linia 55 została zlikwidowana 1 września 1991 roku na skutek podpisania przez ówczesnego
wójta gminy Wilkowice umowy na obsługę połączenia Wilkowic z Bielskiem-Białą przez firmę Czas. Niestety Czas
nie wytrzymał próby czasu i dość szybko zrezygnował z obsługi tego połączenia. Obecnie na trasie z Wilkowic
Górnych do Bielska kursują autobusy z PPKS Bielsko-Biała i są to najczęściej kursy przelotowe do i z Pietrzykowic.
|
Linia nr 29 - nie jest wprawdzie linią podmiejską, ale jej opis znalazł się już w tym tekście,
gdyż to właśnie ta linia jest na chwilę obecną jedyną pozostałością po nie istniejącej już od kilkunastu lat linii 55.
Nawet trasa tej linii praktycznie nie uległa większym zmianom. Jedynie w latach dziewięćdziesiątych przez krótki okres
autobusy dojeżdżały do przystanku końcowego przy ul. Warszawskiej, ale dość szybko z tego zrezygnowano i
powrócono do krańcówki na Podwalu, z tym, że obecnie autobusy na ulicę tą wjeżdżają z ulicy Grażyńskiego ulicą
Kilińskiego, a wyjeżdżają do ulicy Gazowniczej ulicą Okrzei. Reszta trasy praktycznie nie uległa zmianom
z wyjątkiem tego, że część kursów została wydłużona do Centrum Handlowego Sarni Stok.
|
Fot. Paweł Adamus
|
Również ilość autobusów na tej linii nie uległa zmianie, czyli w dalszym
ciągu przez cały dzień kursuje tu tylko jeden pojazd, a w godzinach szczytu przewozowego dodatkowo pojawia się drugi. |
Jako ciekawostkę warto tu dodać jeszcze, że niewiele brakowało, aby i
linia 29 stała się prawdziwą linią podmiejską, gdyż w ostatnich miesiącach planowano wydłużenie jej aż
do Bestwiny, ale ostatecznie zdecydowano się na przedłużenie do tej miejscowości całkiem innej linii, ale
o tym już w następnym odcinku.
|
Fot. Paweł Adamus
|
________________
* - obecnie w Bielsku-Białej nie istnieje już ul. Bohaterów Stalingradu, a w jej miejscu jest obecnie Plac Ratuszowy na którym znajduje się parking
|
WSZELKIE MATERIAŁY (TJ. INFORMACJE, ARTYKUŁY, ZDJĘCIA) SĄ CHRONIONE PRAWAMI AUTORSKIMI.
WYKORZYSTYWANIE MATERIAŁÓW BEZ ZGODY AUTORA JEST ZABRONIONE!
DO GÓRY
|
WSTECZ
|
Serwis utrzymywany na serwerach: InetMedia - Tani hosting