DO POCZYTANIA
Zbigniew Ząbek
Czwarte (nieudane) życie „23”.
Są linie autobusowe w Bielsku-Białej, które nie mają szczęścia trwałego bytu. Najbardziej jaskrawym przypadkiem takiej linii jest właśnie, ostatnio bardzo popularna, „dwudziestka trójka”. Swą popularność linia ta zawdzięcza nie swemu napełnieniu i dużej ilości osób korzystających z tego autobusu, ale niestety perypetiom związanym ze zmianą trasy kursowania.
W Bielsku w całej historii komunikacji miejskiej były już cztery linie oznaczone numerem „23”. Niestety żadnej z nich nie było dane istnieć zbyt długo. Ale po kolei:
|
Życie pierwsze.
Po raz pierwszy na ulice miasta autobusy oznaczone tym numerem wyjechały w drugiej połowie lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku. Trasa tej linii wiodła z osiedla Słonecznego*, z pętli gdzie obecnie mieści się postój taksówek ulicami: Michałowicza, Partyzantów, Zamkową, 3-Maja, Piastowską, E. Orzeszkowej i Babiogórską do osiedla Beskidzkiego. Linia ta wtedy była obsługiwana przez dwa autobusy, które mijały się w połowie drogi, czyli w okolicy kolejowego dworca głównego.
Ta wersja linii nie cieszyła się zbyt dużą popularnością wśród pasażerów i praktycznie w pełni była wykorzystywana tylko jednostronnie i to na odcinku od centrum do osiedla Beskidzkiego, to też na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych postanowiono trasę zmienić.
|
Życie drugie.
W celu pełniejszego wykorzystania linii „23” postanowiono,
że autobus będzie nadal dojeżdżał do osiedla Beskidzkiego, ale od drugiej strony, czyli od ul. Michałowicza.
Zabieg ten miał na celu zachowanie dostępu mieszkańców osiedla Słonecznego do tej linii i polegał jedynie
na wydłużeniu trasy przejazdu w tym kierunku o jeden przystanek (pierwotna trasa linii „23” była trasą okrężną,
bo końcowe przystanki na dwóch sąsiadujących ze sobą osiedlach dzieliło zaledwie kilkaset metrów).
|
Fot. Paweł Adamus
|
W drugą stronę natomiast postanowiono autobus skierować do osiedla Wojska Polskiego
i w związku z tym na Hulance „dwudziestka trójka” nie wjeżdżała już z ul. Piastowskiej w ul. E. Orzeszkowej,
tylko skręcała w ul. Cieszyńską, a dalej w Stawową i Spółdzielców. Zmiana trasy wiązała się również z wprowadzeniem
całkiem nowego rozkładu jazdy i znacznego zwiększenia częstotliwości kursowania autobusów. Linia została wtedy zasilona
w godzinach szczytu przewozowego dodatkowymi dwoma autobusami, co pozwoliło na zwiększenie częstotliwości do 15 min.
Po godzinach szczytowych na linii tej nadal pozostawały tylko dwa pojazdy, które podobnie jak w pierwotnej wersji
trasy mijały się w połowie drogi.
Ten wariant trasy nie utrzymał się zbyt długo i po pewnym czasie postanowiono
nieco zmodernizować jej przebieg. Wymyślono wówczas, że lepiej będzie jak autobus zamiast kursować ul. Piastowską pojedzie
ulicami Grunwaldzką i M. Konopnickiej. Tak więc ostateczna trasa „drugiego życia” wyglądała następująco;
z pętli na osiedlu Beskidzkim autobusy jechały ulicami: Babiogórską, Al. gen. Andersa, Michałowicza, Partyzantów,
Zamkową, 3-Maja, Piastowską (tylko do ul. Słowackiego i samą ul. Słowackiego, a w drugą stronę ul. Sixta),
a dalej Grunwaldzką, Strzelców Podhalańskich, Konopnickiej, Cieszyńską, Stawową i Spółdzielców do osiedla Wojska Polskiego.
|
Przesunięcie przebiegu trasy na ul. Grunwaldzką i Konopnickiej
okazało się niezbyt dobrym rozwiązaniem, gdyż w owym czasie tymi ulicami do osiedla Wojska Polskiego kursowały
już autobusy linii „5” i „15” i w związku z tym spowodowało to bardzo widoczny spadek ilości podróżnych przypadających
na jeden autobus we wszystkich trzech liniach. Problem ten postanowiono rozwiązać po przez odchudzanie ilości taboru
kursującego na liniach „5” i „23”. Początkowo na „piątce” zredukowano jeden autobus (z trzech wtedy kursujących),
a na „dwudziestce trójce” dwa autobusy (z czterech). W następnym okresie miała miejsce dalsza redukcja na linii „5”,
gdzie postanowiono, że dwa autobusy linię tę będą obsługiwały jedynie w godzinach szczytu, a w pozostałych godzinach
tylko jeden. Jeszcze gorszy los spotkał chwilę później linię „23”, której kursowanie w drugiej połowie lat osiemdziesiątych
postanowiono bezterminowo zawiesić. Podobny los zresztą pod koniec roku 1991 spotkał wspomnianą już „piątkę”, ale tam
na decyzję o zawieszeniu kursowania jeszcze wpływ miało zagęszczenie częstotliwości kursowania (to się w tamtych latach
czasami zdarzało) linii nr „2” do Stalownika , która na odcinku do Mikuszowic Krakowskich pokrywała się z linią „5”.
|
Życie trzecie.
Linia nr „23” pojawiła się po kilkuletniej przerwie w roku 1993,
a stało się to za sprawą zakończenia budowy osiedla Langiewicza i konieczności połączenia tego osiedla z centrum
i zachodnimi dzielnicami miasta. Trasę nowej „dwudziestki trójki” wytyczono więc z osiedla Langiewicza do osiedla
Karpackiego następującymi ulicami: Tuwima, Urodzajną, Łagodną, Żywiecką, Lwowską, Piłsudskiego, Mostową, Wałową,
3-Maja, Piastowską, Listopadową (z powrotem Wyspiańskiego), Grunwaldzką, Strzelców Podhalańskich, Konopnickiej
i Al. gen. Andersa. W początkowym okresie po wznowieniu kursowania linii „23” na nowej trasie linia ta była obsługiwana
przez dwa pojazdy, ale jak się szybko okazało było to stanowczo za mało, więc po jakimś czasie zdecydowano się wprowadzić
na tej trasie nowy rozkład jazdy wzbogacony o kilkanaście kursów. W tym celu na linię tą skierowano dodatkowy (trzeci)
autobus, który znajdował się na trasie od rana do późnych godzin popołudniowych. W nowym rozkładzie jazdy uwzględniono
również możliwość wydłużenia w przyszłości tej linii o kilka przystanków z osiedla Karpackiego do Szpitala Wojewódzkiego
i w tym celu pozostawiono ogromną rezerwę czasową na pętli na osiedlu Karpackim. Oczywiście z tak wydłużonego postoju
najbardziej cieszyli się kierowcy, którzy po każdym kursie mogli liczyć na dłuższą przerwę. Do samego wydłużenia trasy
pod Szpital Wojewódzki nigdy nie doszło, ale to nie oznacza, że linia ta
nigdy tam nie dotarła, bo stało się to całkiem niedawno za sprawą rewolucyjnych zmian w kursowaniu
„dwudziestki trójki”. |
Fot. Paweł Adamus
|
Życie czwarte.
W momencie w którym wydawało się, że wreszcie po latach poszukiwań i dopasowywania rozkładu jazdy udało się wypracować rozwiązanie optymalne, wszystkich zaskoczyła decyzja Kierownictwa Działu Przewozów Pasażerskich bielskiego MZK o kolejnej zmianie trasy i rozkładu jazdy. Pretekstem do tej decyzji stało się otwarcie nowej drogi (ul. gen. Bora-Komorowskiego) i petycje mieszkańców ul. Leszczyńskiej o bezpośrednim połączeniu z osiedlem Złotych Łanów, jak również mieszkańców osiedla Złote Łany o szybkim połączeniu ze Szpitalem Wojewódzkim. Z zupełnie niewiadomych powodów, zamiast dopasować do nowej sytuacji już kursującą do szpitala, a mało wykorzystywaną linię „21”, zdecydowano się na likwidację mocno obciążonej linii „23” i otwarcie nowej o tym samym numerze. Zmiana miała miejsce całkiem niedawno, bo 5 stycznia 2004 roku. Od tego dnia autobusy oznaczone numerem „23” kursują z osiedla Langiewicza do dworca głównego następującymi ulicami: Tuwima, Urodzajną, Łagodną, gen. Bora-Komorowskiego, Al. gen. Andersa, Al. AK, ponownie Al. gen. Andersa i dalej Babiogórską, Szarotki, Cieszyńską, Konopnickiej, Strzelców Podhalańskich, Grunwaldzką, Wyspiańskiego (z powrotem Listopadową), Piastowską i Warszawską. Jak widać z poprzedniej trasy zachował się tylko odcinek od ul. Konopnickiej do Piastowskiej, oraz przejazd przez osiedle Karpackie i praktycznie tylko na tym odcinku (od osiedla Karpackiego do dworca) autobusy są napełnione w dużym stopniu ( i co ciekawe tylko jak jadą w stronę dworca). Na pozostałych odcinakach autobusy jeżdżą puste, lub prawie puste. Warto tu dodać, że obecnie linia ta jest obsługiwana podobnie jak poprzednio przez trzy pojazdy.
Wydaje się, że jedynymi zadowolonymi z obecnej trasy „23” mogą być mieszkańcy osiedla Beskidzkiego, którzy po kilkunastoletniej przerwie odzyskali „dwudziestkę trójkę”, z tą tylko różnicą, że obecnie linia ta nie ma na osiedlu tym przystanku końcowego, a jedynie przez nie przejeżdża.
|
Fot. Paweł Adamus
|
Od momentu zmiany trasy linii „23”, w sprawie poprawy komunikacji do centrum z osiedli Langiewicza i Złote Łany, interweniowało już dużo ludzi i wpłynęły do MZK licznie podpisane petycje. Również redakcja „MIG-a” przedstawiła w swoim czasie stosowny projekt rozwiązania tego problemu po przez przywrócenie dawnej trasy „dwudziestki trójki”, oraz szybkie połączenie osiedli Langiewicza i Złote Łany ze Szpitalem Wojewódzkim przy pomocy „zmodernizowanej” odpowiednio linii „21”, a zachodnich dzielnic miasta w podobny sposób „przerobionej” linii „14”. Z sobie tylko wiadomych powodów Dział Przewozów w MZK obstaje przy zachowaniu linii „23” w obecnej postaci, a co najwyżej na ograniczeniu ilości kursów po przez zdjęcie z trasy jednego autobusu i przeniesienie go na linię nr „15” która kursuje podobną trasą jak dawna linia „23”.
Redakcja „MIG-a” i wszyscy zainteresowani mają jednak nadzieję, że badania napełnienia „dwudziestki trójki”, jak i liczne interwencje i petycje dadzą do myślenia Pracownikom Działu Przewozów, którzy jednak ostatecznie podejmą odpowiednią decyzję i być może za jakiś czas będę mógł dopisać do niniejszego tekstu kolejny podrozdział zatytułowany: „23 reaktywacja”.
___________
* Autor dla ułatwienia orientacji użył w tekście aktualnych nazw ulic i osiedli.
|
WSZELKIE MATERIAŁY (TJ. INFORMACJE, ARTYKUŁY, ZDJĘCIA) SĄ CHRONIONE PRAWAMI AUTORSKIMI.
WYKORZYSTYWANIE MATERIAŁÓW BEZ ZGODY AUTORA JEST ZABRONIONE!